poniedziałek, 26 października 2015

Mydełka c.d.

Kawowe sówki leżakują, a ja już zrobiłam nowe!
Teraz miały być bardziej odżywcze, mają w składzie więcej tłuszczu, ale żeby nie były takie ponure dodałam barwnika. Barwnik miał być pomarańczowy i różowy. Cóż, po wyjęciu mydełek śmiało mogę powiedzieć, że te kolory są kiepskie :( Moje sówki wyglądają jakby były sine?!! Zapach pomarańczowy też słabo wyczuwalny. Krótko mówiąc mam nad czym pracować, przecież święta idą i trzeba o prezentach myśleć.
Zrobiłam też tzw. kule do kąpieli. Piszę tzw. ponieważ dopiero zamówiłam foremki w kształcie kuli, chwilowo posiłkowałam się foremkami z wizerunkiem świnek. Przepis nie skomplikowany, ale podkuszona przez córkę dodałam barwnika niebieskiego no i .... kule działają, fajnie się pienią, tylko trochę chyba farbują!! Córka obiecała wypróbować je w piątek, jakby farbowały to musi mieć czas na domycie się. Odcień skóry niebieski u dziecka, a tu jeszcze u nastolatki i tłumaczenie, że to po kuli do kąpieli może nie być wystarczające!



 moje świnki musujące

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz